Jakub II Stuart (urodzony w Edynburgu, 14 października 1633 roku, zmarł w Theobalds House, 16 września 1701 roku) herb
Młodszy syn Karola I Stuarta, króla Anglii, Irlandii, Szkocji i Henrietty Marii Robertyng-Capet-Bourbon-Vendôme, córki Henryka IV Robertyng-Capet-Bourbon-Vendôme, króla Francji i Nawarry.
I książę Yorku od 27 stycznia 1644 roku do czerwca 1673 roku, lord Wielki Admirał Anglii od 1649 roku do czerwca 1673 roku, I earl Ulsteru od 10 maja 1659 roku do czerwca 1673 roku, książę Normandii od 31 grudnia 1659 roku do czerwca 1673 roku, książę Albany od 31 grudnia 1659 roku do czerwca 1673 roku, lord strażnik Pięciu Portów i konstabl zamku w Dorset od 1660 roku do czerwca 1673 roku, kapitan Portsmonuth od 1661 roku do czerwca 1673 roku, lord Wielki Admirał Szkocji od 1 lutego 1673 roku do 1701 roku, lord Wysoki Komisarz przy Parlamencie Szkocji od 5 lipca 1681 roku do 1685 roku, lord Wielki Admirał od 1685 roku do 1688 roku, król Anglii i Irlandii jako Jakub II, król Szkocji jako Jakub VII, król Francji od 6 lutego 1685 roku do [12 grudnia abdykacja, 23 grudnia detronizacja] 1688 roku, jakobicki pretendent do tronu Anglii, Irlandii i Szkocji od 12 grudnia 1688 roku do do 16 września 1701 roku.
Tytulara: Z Bożej łaski król Anglii, Szkocji, Francji i Irlandii, Obrońca Wiary etc.
24 listopada 1659 roku w Bredzie, 3 września 1660 roku w Londynie, poślubił Annę Hyde (urodzona w Cranbourne Lodge, Windsorze, Berkshire 12 marca 1637 roku, zmarł w St. James's Palace w Westminster, Middlesex 31 marca 1671 roku), córkę Edwarda Hyde'a, I hrabiego Clarendon i Frances Aylesbury, córki sir Thomasa Aylesbury'ego, I baroneta. 21 listopada (per procuro), 21 listopada (pro futoro) 1673 roku w Dover, poślubił Marię Beatryczę Welf d'Este (urodzona w Modenie 5 października 1658 roku, zmarła w Paryżu, Francja 7 maja 1718 roku), córkę Alfonsa IV Welf d'Este, księcia Modeny i Laury Martinozzi, córki Hieronima Martinozziego, siostrzenicy kardynała Jules'a Mazarina.
Po śmierci Jakuba I Stuarta na tronie Anglii i Szkocji zasiadł jego syn Karol I, który pojął za żonę Francuzkę, katolicką księżniczkę Henriettę Marię Burbon, dlatego nie był skłonny prześladować jej współwyznawców. Co więcej, w ramach unifikacji organizacji kościelnych w Anglii i Szkocji starał się nadać anglikanizmowi bardziej katolicki charakter. Stało się to przyczyną upadku najpierw "arcybiskupa" kantuaryjskiego Wilhelma Lauda, a później samego króla, który w wyniku wojny domowej stał się jeńcem parlamentu zdominowanego przez radykalnych protestantów (purytanów). Król został osądzony jako "tyran, zdrajca oraz wróg ludu" i stracony. Wyspy na krótki czas stały się republiką rządzoną przez Olivera Cromwella - lorda protektora, po śmierci którego zmęczony krwawą dyktaturą parlament poprosił syna Karola I, by powrócił do Londynu i objął tron. Wraz z nim do Anglii powrócił także jego młodszy brat Jakub, który będąc konwertytą, zapisał się na kartach historii jako ostatni jak dotąd katolicki król Anglii, Szkocji i Irlandii.
Książę Jakub przyszedł na świat w 1633 roku. Był drugim żyjącym synem Karola I i Henrietty Marii. Chłopiec został ochrzczony 24 listopada tego samego roku przez Lauda, stając się członkiem "Kościoła Anglii".
Wczesne dzieciństwo księcia Yorku - bo taki tytuł przynależał Jakubowi - było wolne od trosk. Jego rodzice, którzy od samego początku małżeństwa aż do momentu śmierci królewskiego doradcy, księcia Buckinghama, toczyli nieustanne spory, zdążyli się już pogodzić i nic nie zakłócało szczęścia monarszej rodziny. Nikt też nie próbował izolować Jakuba, jako znajdującego się dalej w kolejności sukcesji, od wpływu katolickiej matki i jej dworu, jak to było ze starszym o trzy lata następcą tronu, księciem Walii, Karolem.
Jednak szczęście królewskich synów zostało przerwane przez wojnę domową, która wybuchła w 1642 roku i zakończyła się klęską ich ojca. Cztery lata później, po upadku Oksfordu, twierdzy rojalistów, Jakub został uwięziony w londyńskim Pałacu św. Jakuba (St James Palace). W niewoli spędził dwa lata, po czym zbiegł do Hagi, gdzie w 1649 roku dotarła do niego wieść o egzekucji ojca. W 1650 roku brat Jakuba, wówczas już jako Karol II, udał się do Szkocji, do opactwa w Scone, gdzie 1 stycznia 1651 roku został koronowany. Mimo że szkoccy poddani nie byli skłonni uczestniczyć w ekspedycji do Anglii, król zebrał armię i wyruszył na południe. Został jednak pokonany w bitwie pod Worcester i ponownie musiał udać się na emigrację do Francji.
Tymczasem w 1652 roku książę Jakub zaciągnął się do armii marszałka Francji, wicehrabiego de Turenne, walczącej przeciwko tzw. frondzie książęcej. Zdobył tam pierwsze żołnierskie szlify i dał się poznać jako zdolny dowódca. Sojusz jego królewskiego brata z wrogą Ludwikowi XIV Hiszpanią sprawił jednak, że w 1656 roku Jakub musiał z żalem opuścić armię francuską i wstąpić w szeregi wojsk dowodzonych przez księcia "Kondeusza Wielkiego" i Jana Austriackiego (Don Juana de Austria). W ten sposób w bitwie pod Dunkierką, zwaną także "Bitwą na wydmach", przyszło mu walczyć nie tylko przeciwko swym niedawnym francuskim towarzyszom broni, ale także ich angielskim sojusznikom z armii znienawidzonego Cromwella.
Służba w wojsku arcykatolickich królów Hiszpanii wywarła jednak duży wpływ na dalsze życie księcia. W tym czasie Jakub poznał bowiem i zaprzyjaźnił się z dwoma gorliwymi irlandzkimi katolikami, braćmi Piotrem i Ryszardem Talbotami, którzy będą mu towarzyszyć przez resztę życia, stanowiąc przykład osobistej pobożności i świadcząc o prawdziwości religii katolickiej - Piotr zostanie arcybiskupem Dublina, a Ryszard będzie namiestnikiem (Lord Deputy) Stuartów w Irlandii.
Jakub formalnie pozostawał następcą tronu po swym dotąd bezdzietnym bracie, ale wątpił w możliwość odzyskania przez niego władzy. Nie spodziewał się też, by korona mogła kiedykolwiek spocząć na jego własnych skroniach. Był pewien, że Karol II, człowiek młody i cieszący się dobrym zdrowiem, i tak zdoła zapewnić sobie następców z odpowiedniego, arystokratycznego związku - miał on przyrzeczoną rękę Katarzyny de Bragança, córki króla Portugalii. Tak więc sam zdecydował się pojąć za żonę "kobietę z ludu", Annę Hyde, córkę jednego z ministrów dworu Karola II. Samuel Pepys, ówczesny pamiętnikarz, pisał, że w domu księcia Jorku panowała swobodna, rodzinna atmosfera daleka od wymagań dworskiej etykiety, a Jakub kochał córki i "bawił się z nimi jak zwykły ojciec". Książę rozważał nawet propozycję osiedlenia się na stałe w posiadłościach hiszpańskich i dowodzenia flotą Filipa IV, jednak z końcem lat 50. XVII wieku sytuacja międzynarodowa zaczęła się szybko zmieniać na korzyść Stuartów: w 1658 roku zmarł Cromwell, a rok później Francja i Hiszpania zawarły pokój. W kolejnym roku do władzy na Wyspach doszli rojaliści i Karolowi II zaproponowano powrót i objęcie tronów Anglii, Szkocji i Irlandii.
29 maja 1660 roku królewscy bracia uroczyście przybyli do Londynu. Niebawem Karol mianował Jakuba księciem Albany oraz nadał mu tytuły Lorda Wielkiego Admirała i Lorda Strażnika Pięciu Portów. Książę zdobył sławę i popularność, dowodząc marynarką królewską podczas dwóch wojen z Niderlandami. To wówczas Anglia zdobyła należącą do Holandii amerykańską kolonię Nowy Amsterdam oraz Fort Orange, które na cześć Jakuba przemianowano na Nowy Jork i Albany, ugruntowując jego sławę zwycięskiego admirała.
Karol II, będąc "Najwyższym Rządcą Kościoła Anglii", pozostawał anglikaninem, nie krył jednak sympatii względem religii katolickiej. Zapewne nie wynikały one jedynie z przekonania o prawdziwości katolickich dogmatów, ale także z tego, że dzięki nim władza monarsza zyskiwała boską sankcję. Nie bez znaczenia pozostawał także sojusz z Francją i wyniesiona z dzieciństwa głęboka niechęć do radykalnego protestantyzmu. Tak czy inaczej, już w pierwszych latach panowania król postanowił - mimo radykalnej zmiany sytuacji po objęciu tronu i sprzeciwów protestanckich elit - wywiązać się z obietnicy małżeńskiej i poślubić katolicką księżniczkę. Na dodatek próbował później ulżyć doli swych wyznających "papizm" poddanych, ogłaszając Declaration of Indulgence (ang. "deklarację pobłażliwości"), łagodzącą sankcje karne nałożone jeszcze przez Elżbietę I na mocy tzw. praw karnych (Penal Laws). Parlament zareagował jednak stanowczym sprzeciwem i po roku Karol I odwołał swą deklarację - w jej miejsce w 1673 roku uchwalono ustawę zwaną Test Act, zaostrzającą rygory, którym poddawano katolików i protestanckich dysydentów - wszyscy poddani pozostający w służbie królewskiej, zarówno cywilnej jak i wojskowej, zostali zobowiązani do złożenia wyznania wiary i przyjęcia komunii w "Kościele Anglii". Sprawiło to, że książę Jakub ujawnił swą konwersję do Kościoła Rzymskiego i odmówił wypełnienia warunków wymaganych nowym prawem.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy książę Jorku nawrócił się na katolicyzm. Uczynił to w sekrecie prawdopodobnie w roku 1668 lub 1669, w czasie gdy dowodził flotą w III wojnie angielsko-holenderskiej. Jako katolik stracił tytuł Lorda Wielkiego Admirała i Strażnika Pięciu Portów. Na nic zdała się jego dotychczasowa popularność - "papizm" był w Anglii grzechem niewybaczalnym.
Zaniepokojony rosnącym oburzeniem poddanych Karol I pozbawił go wpływu na wychowanie córek i nakazał dołożyć starań, by dzieci Jakuba i nieżyjącej już Anny Hyde były wychowywane w wierze protestanckiej. Skłonił go również do przyobiecania ręki jego starszej córki Marii protestantowi, księciu Wilhelmowi Orańskiemu. Król zgodził się jednak, by Jakub pojął za żonę księżniczkę Marię z Modeny, również katoliczkę, ale w niedługim czasie - gdy antykatolicka histeria osiągnęła swe apogeum za sprawą działalności Tytusa Oatesa - nakazał mu opuszczenie Anglii i udanie się wraz z małżonką do Brukseli, a później do Edynburga.
Maria Beatrycze d'Este była kolejną osobą, która wywarła głęboki wpływ na życie religijne księcia, ugruntowując go w niedawno przyjętym katolicyzmie. Księżna była córką Alfonsa księcia Modeny i Laury Martinozzi (siostrzenicy kardynała Mazarina). Przeznaczono ją do życia zakonnego, ale ostatecznie, za namową Ludwika XIV, zdecydowano, że wyjdzie za mąż za owdowiałego księcia Yorku. Maria była gorliwą katoliczką i mimo że związek miał charakter aranżowanego małżeństwa dynastycznego, cieszyła się autentyczną miłością męża. Było to uczucie, którego w żadnej mierze nie podzielali Anglicy, upatrujący w księżnej i jej dworze papieskiej agentury - kapelanem Marii był jezuita św. Klaudiusz de la Colombiere, wcześniej spowiednik św. Małgorzaty Marii Alacoque, który nie ograniczał się do troski o pobożność książęcej pary, ale także prowadził w Anglii działalność misyjną.
W 1674 roku Jakubowi i Marii urodziło się długo oczekiwane dziecko, ale niestety martwe. Księżna rodziła jeszcze czterokrotnie, lecz albo roniła, albo dzieci umierały we wczesnym dzieciństwie. Podobnie było w przypadku królowej Katarzyny, która dotąd nie urodziła Karolowi II żywego dziecka i następcy tronu. Nieszczęścia te wpływały uspokajająco na protestantów, którzy zyskiwali przeświadczenie, że nawet jeśli Karol nie doczeka się potomka i Jakub obejmie po nim królewską schedę, to jego następczynią i tak będzie jego protestancka córka Maria. Nie ustawali jednak w dążeniach, by odsunięcie księcia od sukcesji zadekretować ustawą parlamentarną. Byli na tyle zapobiegliwi, by wielokrotnie starać się poddać pod głosowanie tzw. Exclusion Bill, według której kolejnym następcą tronu miał zostać nieślubny syna Karola II i jego kochanki Łucji Walter, protestant Jakub Scott, książę Monmouth. Tu jednak zwolennicy zmiany zasad sukcesji napotykali na stanowczy opór monarchy, który - szczerze wierząc w boskie pochodzenie swej królewskiej władzy - ani myślał ulegać podobnym naciskom, zakłócającym dotychczasową praktykę i uświęcone zwyczaje. Gdy tylko pojawiała się możliwość uchwalenia ustawy, król rozwiązywał parlament: działo się tak w latach 1679, 1680 i 1681. W roku 1683 stronnictwo protestanckie sięgnęło więc po środek ostateczny, próbując zgładzić obu braci. Zamach się nie powiódł, a król i jego katolicki brat zyskali współczucie i sympatię poddanych, wstrząśniętych wizją kolejnej wojny domowej. Na fali tego poparcia Karolowi udało się nawet - wbrew Test Act - ponownie mianować Jakuba Lordem Wielkim Admirałem.
Karol II zmarł 6 lutego 1685 roku po długiej agonii. Do jego łoża wezwano benedyktyna, ojca Jana Huddlestona, który przyjął od umierającego króla katolickie wyznanie wiary i udzielił mu sakramentów świętych. Na tron wstąpił teraz książę Jorku i rozpoczął panowanie jako Jakub II Angielski i Jakub VII Szkocki. Objęcie tronu nastąpiło bez większych komplikacji, nowy król cieszył się bowiem poparciem lojalnego wobec monarchii parlamentarnego stronnictwa torysów. Nie protestowali również anglikańscy "biskupi", choć sytuacja, gdy katolik stawał na czele protestanckiego "Kościoła", musiała być dla nich trudna do zaakceptowania. 23 kwietnia 1685 roku Jakub i Maria zostali ukoronowani w opactwie Westminsterskim, a zebrany miesiąc później parlament uchwalił z tej okazji znaczne subsydia na pokrycie królewskich wydatków i utrzymanie armii. Fundusze te okazały się bardzo przydatne, już w maju doszło bowiem do pierwszego buntu przeciwko katolickiemu monarsze. W Szkocji Archibald Campbell, hrabia Argyll, starał się wzniecić powstanie, ale ani nie miał potrzebnej charyzmy, ani nie znalazł poparcia wśród swych rodaków. Szybko został pokonany, a następnie stracony. W tym samym czasie w okolicach Bristolu wylądowała licząca 6,5 tys. ludzi armia księcia Monmouth, którego obwołano królem. I tym razem buntownikom nie sprzyjało szczęście - po nieudanej próbie zdobycia Bristolu i klęsce pod Sedgemoor książę został pojmany i ścięty w Tower.
Aby uchronić się przed konsekwencjami ewentualnych dalszych buntów, Jakub postanowił powołać i utrzymywać stałą armię, co budziło liczne protesty, stając w niezgodzie z dotychczasową praktyką i angielskimi zwyczajami. Ponadto król podjął starania, by w ramach swych królewskich prerogatyw móc dopuszczać do dowodzenia wybranymi pułkami oficerów katolików, którzy byli zmuszeni odejść ze służby po odmowie przyjęcia komunii w "Kościele Anglii". Przyjął też na swoim dworze nuncjusza papieskiego, biskupa Ferdynanda d'Adda, przywrócił urząd królewskiego spowiednika, czyniąc nim jezuitę ks. Edwarda Petrego, w królewskim kościele nakazał publiczne sprawowanie Mszy św., mianował katolików na wiele państwowych urzędów i naciskał władze uniwersytetów w Cambridge i Oksfordzie, by przyjmowały do swych kolegiów także katolików. Działania króla spotykały się z coraz bardziej stanowczym sprzeciwem parlamentu, wobec czego Jakub odroczył jego sesję - jak miało się później okazać, obrad Izb Gmin i Lordów za panowania tego monarchy już nie wznowiono. Król rozpoczął sprawowanie władzy bez udziału parlamentu, prowokując kolejne oskarżenia o dążenie do absolutyzmu na podobieństwo swego ojca i dziadka. Sytuacja jednak wydawała się pozostawać cały czas pod jego kontrolą.
Na początku 1686 roku w jednej ze skrzyń pozostawionych przez Karola II, dotąd zamkniętej, Jakub II odnalazł pamflet autorstwa swego brata, w którym nieżyjący już król dowodził prawdziwości i wyższości katolicyzmu ponad religią anglikańską. Jakub miał w rękach dowód na szczerość konwersji brata i nakazał go opublikować wraz ze wstępem swego autorstwa, w którym rzucił wyzwanie arcybiskupowi Canterbury Wilhelmowi Sancroftowi: "Daj mi odpowiedź rzetelną i uprzejmą, a być może da ona skutek, którego tak pragniesz i przywiedzie mnie do Twego ŤKościołať". Sancroft odpowiedział, że nie będzie się wdawał w podobne dyskusje przez szacunek do osoby zmarłego króla. Posunięcie to wbrew oczekiwaniom nie przysporzyło Jakubowi poparcia - uznano, że szarga pamięć brata, bowiem nie wszyscy dawali wiarę, by Karol konwertował na katolicyzm, a protestanccy propagandyści podważali autentyczność dokumentu.
Jakub II starał się jednak - na ile było to w jego mocy - ulżyć doli swych dyskryminowanych przez prawo katolickich poddanych. W 1687 roku, wzorem wcześniejszych usiłowań brata, wydał Declaration of Indulgence, w której ponownie uchylał sankcje nałożone przez Penal Laws w stosunku do katolików i protestanckich dysydentów. Deklaracja zapewniała im także wolność kultu. Wobec niewielu głosów sprzeciwu rok później monarcha ogłosił kolejną deklarację, wprowadzającą jeszcze szerszą swobodę w dziedzinie religii, ale tym razem spotkał się ze zdecydowanym oporem hierarchów "Kościoła Anglii", którzy odmówili zgody na jej odczytanie podczas niedzielnych nabożeństw w świątyniach podległych ich jurysdykcji. Król zareagował gniewem i nakazał ich aresztować. Był to jednak błąd, bowiem ława przysięgłych, mimo nacisków ze strony dworu, rychło nakazała ich zwolnienie, a "biskupi" zyskali sławę męczenników. Jakub poniósł porażkę, a sytuacja w kraju stawała się coraz bardzo napięta. Do wybuchu otwartego buntu przeciwko królowi potrzebna była tylko jedna iskra.
10 czerwca 1688 roku królowa Maria urodziła syna. Chłopiec wydawał się dobrego zdrowia. Ochrzczono go w wierze katolickiej pod imionami Jakub Franciszek Edward. W obozie protestanckim zapanowała konsternacja - oto mogło się okazać, że panowanie Jakuba II nie było jedynie krótkim katolickim epizodem w postreformacyjnej historii Wysp, lecz mogło oznaczać początek katolickiej dynastii. Z początku rozpuszczano plotkę, że królewski syn urodził się martwy i został podmieniony na inne dziecko, ale król zwołał posiedzenie Tajnej Rady (Privy Council), której członkowie uroczyście potwierdzili, że dziecko jest synem Jakuba i Marii. Gotowy był już jednak kolejny scenariusz "zabezpieczenia protestanckiej sukcesji", który zaczęto wprowadzać w życie.
W ostatnich dniach czerwca sześciu członków Izby Lordów należących do obu stronnictw parlamentarnych (pięciu świeckich i jeden "duchowny") wystosowało wezwanie do Wilhelma Orańskiego, by przybył do Anglii w celu "obrony religii protestanckiej i wolności parlamentu", a większość dowódców armii i floty zaprzysięgła wierność Marii i Wilhelmowi.
5 listopada książę Wilhelm na czele piętnastotysięcznej armii wylądował w Anglii. W ciągu kolejnych kilku tygodni po jego stronie opowiedziała się znaczna część armii, urzędników i anglikańskiej hierarchii - uczyniła to nawet Anna, młodsza córka królewska. Dziewiątego grudnia wojska wierne Jakubowi zostały pokonane w bitwie pod Reading. Król nakazał żonie udać się z synem do Francji. Dwa dni później również postanowił opuścić Anglię, lecz został pojmany - zanim to się stało, zdołał jeszcze wrzucić wielką pieczęć królestwa do Tamizy, tak by nie dostała się w ręce uzurpatorów. Przedstawiciele parlamentu poprosili go o przybycie do Londynu i podjęcie rozmów z zięciem, co uczynił. Książę Orański nie miał jednak zamiaru układać się z Jakubem, nakazał jego aresztowanie i osadzenie w zamku Rochester, nakazując jednocześnie, by "nie czynić mu przeszkody, jeśli zechce opuścić kraj". Tak też się stało. 23 grudnia 1688 roku Jakub - podobnie jak 40 lat wcześniej - opuścił Anglię i udał się do Francji.
Wilhelm zwołał parlament, wzywając jego członków do detronizacji Jakuba. Ten jednak, zdominowany przez torysowskich legitymistów, odmówił. Posunięto się więc do sztuczki prawnej i ogłoszono, że Jakub, uchodząc 11 grudnia do Francji i wrzucając wielką pieczęć do Tamizy, skutecznie zrzekł się tronu, wobec czego jego dziedziczką stała się Maria i jej mąż. W kwietniu podobną uchwałę wydał parlament Szkocji.
Jakub nie pogodził się jednak z utratą tronu. Nadal cieszył się poparciem w Irlandii, której parlament nie uchwalił jego depozycji, oraz lojalnością części szkockich klanów. Niestety, powstanie w Szkocji zakończyło się po śmierci jego przywódcy Jana Grahama, wicehrabiego Dundee, który zresztą zginął w zwycięskiej bitwie pod Killiecrankie, a powstanie w Irlandii upadło po przegranej bitwie nad rzeką Boyne i ponownej ucieczce króla do Francji.
Tak zakończyło się panowanie ostatniego katolickiego króla Anglii, który resztę życia spędził w podarowanym mu przez Ludwika XIV zamku Saint-Germain-en-Laye. Zmarł w wierze Kościoła w dniu 17 września 1701 roku, a jego doczesne szczątki spoczęły w kościele angielskich benedyktynów przy rue St Jacques w Paryżu. W 1734 roku jakobici podjęli u arcybiskupa Paryża starania o wszczęcie procesu beatyfikacyjnego zmarłego monarchy, ale rzecz nie doszła do skutku. Ciało Jakuba II spoczywało w kaplicy św. Edmunda aż do rewolucji francuskiej, gdy zostało zbezczeszczone i zaginęło najpewniej wrzucone do Sekwany, dzieląc los prochów królów Francji.
Niektórzy władcy bez ociągania wypełniali wprawdzie obowiązki dynastyczne, ale ich stosunek do własnych żon oraz do mężczyzn z ich otoczenia sprawiał, że poddawano w wątpliwość ich heteroseksualność.
Król Anglii i Szkocji Jakub I nigdy nie okazywał zainteresowania kobietami i często mówił o nich ze wzgardą. Choć spłodził z żoną kilkoro dzieci, po paru latach małżonkowie zupełnie przestali spędzać ze sobą czas. Za to już jako nastolatek Jakub zadurzył się w swoim kuzynie, Esme Stuarcie. Gdy w 1607 roku jeden z jego szkockich paziów, Robert Carr, złamał sobie nogę, Jakub pielęgnował go aż do powrotu do zdrowia.
Odtąd Carr został nieodłącznym towarzyszem króla. W 1615 roku jego miejsce zajął najsłynniejszy faworyt Jakuba, przystojny książę Buckingham Jerzy Villiers. Król napisał pewnego razu do Tajnej Rady: "Możecie być pewni, że darzę miłością earla Buckinghama bardziej niż kogokolwiek innego". Deklarował, że Jerzy był jego "psem", "kochankiem" oraz "miłym dzieckiem i żoną".
Żródła:
Jakub II. Ostatni katolik na tronie Anglii "POD MITRĄ" - Jakub Pytel
Królowie-homoseksualiści. Monarchowie pod ostrzem krytyki w "TYTUS" autorka: Agnieszka Wolnicka; 24 października 2018
"KRÓLOWE I KRÓLOWIE WIELKIEJ BRYTANII - od Edgara do Elżbiety II - wszyscy władcy Wielkiej Brytanii" - autor: Przemysław Jaworski - Przemysław Jaworski i Wydawnictwo Novae Res, 2018
17-12-2022
23-12-2019