Mieszko [Mieczysław] II Lambert "Gnuśny" Piast (urodzony w Poznaniu, w 990 roku, zamordowany 10 maja 1034 roku) herb
Drugi syn Bolesława I "Chrobrego" Piasta, króla polskiego i Emnildy, córki Dobromira, księcia zachodnio-słowiańskiego.
Margrabia Milska, Łużyc, Grodów Czerwieńskich, Moraw i Słowacji od 25 grudnia 1025 roku do 1030 roku, książę Polski od 17 czerwca 1025 roku do 25 grudnia 1025 roku, król Polski od 25 grudnia 1025 roku do listopada 1031 roku, książę Polski od wiosny do lipca 1032 roku, od września 1032 roku do 10 maja 1034 roku.
Od czasów Długosza, Mieszko występował w historiografii z przydomkiem Gnuśny. Długosz bowiem, powielał opinie XIII-wiecznych kronikarzy, szukających przyczyn upadku Polski po śmierci Chrobrego. Znaleźli oni najłatwiejsze wytłumaczenie i obarczyli odpowiedzialnością za kryzys Mieszka. Pisze więc Długosz, że Mieszko "okazał się człowiekiem gnuśniego charakteru, tępego umysłu, niezgrabny, w radach nierozsądny, w działaniu słaby, mało zdatny do spraw większej wagi", nie szanował ludzi rozumnych i jego nieudolność była przyczyną klęsk kraju. Wydaje się niemożliwym, aby takiego człowieka Bolesław Chrobry hołubił i wyznaczył na następcę. Dopiero w końcu XIX wieku nastąpiła rehabilitacja Mieszka i pojawiły się pozytywne opinie o nim i jego działalności politycznej. Dziś możemy więc ukazać zupełnie inny obraz człowieka, którego losy potoczyły się tak dramatycznie.
W początkach 1013 roku w Merseburgu poślubił Ryksę (Rychezę) Ezzon Erefried Lotaryńską (urodzona około 1000 roku, zmarła w Saalfeld w Turyngii, 21 marca 1063 roku), córkę Herefrieda Ezzona Erefried, palatyna reńskiego i Matyldy Ludolfing, córki Ottona II Ludolfing, króla Niemiec i cesarza rzymskiego.
Działalność publiczna.
Mieszko, jako następca tronu, zaprawiał się u boku ojca, w arkanach polityki, dyplomacji i sztuki wojennej. W czasie wojen polsko-niemieckich towarzyszył Bolesławowi w wyprawach. W 1013 roku po raz pierwszy powierzono mu samodzielną misję - przeprowadził wstępne rokowania pokojowe w Magdeburgu, przyjął w lenno Milsko i Łużyce, przekazując je następnie księciu polskiemu. W 1014 roku Mieszko próbuje przekonać księcia czeskiego Udalryka do sojuszu antyniemieckiego. Książę czeski jednak odmówił i uwięził Mieszka, a następnie wydał go cesarzowi. Chrobry miał przyjaciół na cesarskim dworze i Mieszko został wypuszczony. Fiasko jego misji nie wynikało z braku zręczności dyplomatycznej. Na takim wyniku rozmów zaważyła raczej niechęć księcia czeskiego do Chrobrego. W 1015 roku, w czasie kolejnego etapu zmagań polsko-niemieckich Mieszko osłaniał przed nieprzyjacielem przeprawę przez Odrę pod Krosnem. Mimo poważnych strat, nieprzyjaciel przełamał opór obrońców. Jednak wkrótce szala zwycięstwa przechyliła się na stronę polską i Mieszko dowodząc pościgiem, dotarł aż do Miśni. Spustoszył ją całkowicie. Dwa lata później Mieszko dowodził najazdem na Czechy. W 1025 roku po śmierci ojca, Bolesława "Chrobrego", Mieszko II koronuje się na króla Polski. Wykorzystał kolejne przesilenie w Niemczech, gdzie do władzy dochodziła nowa dynastia.
Nowy król niemiecki Konrad II, mimo pokrewieństwa z Rychezą, był podrażniony manifestacją nizależności, jaką była koronacja Mieszka. Konflikt był tylko kwestią czasu. Mieszko, podobnie jak ojciec, nawiązał kontakty z opozycją wobec nowego władcy Cesarstwa. Nie interweniował jednak bezpośrednio, być może był zajęty walką z buntującymi się braćmi. Starszy brat Mieszka, Bezprym, rościł sobie pretensje do tronu. Zyskał w swych dążeniach poparcie najmłodszego z książąt, Ottona oraz popleczników wśród możnych. Gdy ich knowania zostały odkryte przez Mieszka, zbiegli na Ruś, kontynuując tam przygotowanie do obalenia władzy brata. W tym samym czasie doszło też do małżeńskiego konfliktu z Rychezą (Mieszko znalazł sobie nową miłość). Rycheza opuściła męża i wyjechała z synem do Niemiec. Ta sytuacja z pewnością uszczupliła autorytet króla. Niezadowolenie poddanych miało zresztą głębsze podłoże. Wzmagał się, zapoczątkowany przez Chrobrego ucisk fiskalny, z przymusem i wzmożonym wyzyskiem kojarzyła się nowa wiara "Europejska" polityka, rozrastający się aparat władzy, budowa nowych kościołów - wymagało to coraz większych danin i rosnących obciążeń ludności.
Hasła obalenia króla głoszone przez jego przeciwników i hasła powrotu do dawnej wiary łatwo znajdowały posłuch. Dlatego, gdy w 1029 roku cesarz Konrad II podejmował wyprawę wojenna na Polskę, sytuacja Mieszka nie była łatwa. Konrada wspierali Czesi, król Polski zaś przeciągnął na swoją stronę Wieletów (mimo, że dotychczas tradycyjnie wspierali Cesarstwo). Ostatecznie wyprawa Konrada na Milsko została odparta pod Budziszynem. W 1030 roku Mieszko II poprowadził wojska na Saksonię, odnosząc tam sukcesy. Jednakże zniszczenie miejsc kultu religijnego jakich dopuszczali się Wieleci, pogańscy sprzymierzeńcy Mieszka, a być może i sami rycerze Mieszka, spowodowały utratę dawnych sprzymierzeńców wśród arystokracji niemieckiej. W 1031 roku skończyły się sukcesy Mieszka. Knujący przeciw niemu bracia doprowadzili do jednoczesnego ataku z dwóch stron. Pozyskany przez Bezpryma książę ruski Jarosław uderzył na Bełz. Zemścił się w ten sposób za pohańbienie siostry i złupienie Kijowa przez Chrobrego. W tym samym czasie cesarz ponownie zaatakował Milsko i Łużyce. Mieszko bronił się zaciekle, gdy książę Jarosław zajął Grody Czerwieńskie. Król polski zmuszony był do zawarcia układu z Konradem II, na mocy którego odstąpił mu Milsko i Łużyce. W tym czasie w kraju Bezprym, wspierany przez Rusinów, zagarnął władzę. Chcąc przypodobać się cesarzowi, odesłał mu insygnia koronacyjne, zrzekając się godności królewskiej.
Wojna domowa 1031 roku zakończyła się dla Mieszka II katastrofą. Wzięty w kleszcze przez Niemców i Rusów był zmuszony uchodzić z kraju. Na polskim tronie rozsiadł się jego starszy brat - przepojony pragnieniem zemsty i nieobliczalny Bezprym. Ulubieniec Bolesława "Chrobrego" i drugi polski król utknął tymczasem w Czechach. Nie został tam przyjęty z otwartymi ramionami.
Mieszko uciekł z Polski, szukając schronienia w Pradze. Jednak zamiast pomocy znalazł tam jedynie poniżenie i więzienie. Książę Pragi, Udalryk, doskonale znał swojego gościa. I szczerze, zajadle go nienawidził. Zarazem jednak nie był w ciemię bity. Dla Udalryk po pierwsze liczyły się interesy, nie zaś przyziemne emocje i urazy. Dopiero co wdał się w konflikt z niemieckim cesarzem Konradem II. Teraz usilnie szukał sposobu, który pozwoli załagodzić relacje z silniejszym sąsiadem i suwerenem. Mieszko spadł mu jak z nieba. A przynajmniej tak się Ołdrzychowi wydawało. Udalryk zaproponował cesarzowi wydanie Mieszka. Cesarz odmówił.
Historia na swój sposób zatoczyła koło. Mieszko był już kiedyś w czeskiej niewoli. Przed dwudziestu laty pojmał go ten sam - choć sporo młodszy - Udarlyk. Wtedy Mieszko nie był jeszcze władcą, a tylko emisariuszem Bolesława "Chrobrego". Zarazem jednak stanowił cenną kartę przetargową. Udarlyk sprzedał go Niemcom, z którymi Chrobry prowadził ciągnące się przez 16 lat wojny. W zamian zyskał łaskę i przyjaźń cesarza. Na przełomie 1031 i 1032 roku spodziewał się, że zdoła powtórzyć sprawdzony manewr. Natychmiast posłał do Rzeszy emisariuszy. Ci jednak wrócili z pustymi rękoma.
Czeski władca nie docenił jak bardzo zmieniła się sytuacja. W 1014 roku Niemcami rządził Henryk II, Polska zaś weszła w rolę rozgrywającego europejskiej polityki. Teraz na tronie Rzeszy zasiadał założyciel nowej dynastii, Konrad II. Państwo Piastów z kolei zostało zepchnięte na pozycję petenta. W Poznaniu rządził Bezprym, uchodzący za marionetkę niemieckiego dworu. Konrad ani nie potrzebował przepędzonego Mieszka, ani tym bardziej nie troszczył się o jego przyszłość. Bądź co bądź, sam pomógł pozbawić go tronu.
Według relacji kronikarza Wipona, "cesarz nie wyraził zgody na zawarcie haniebnego układu, mówiąc, iż nie chce kupować nieprzyjaciela od nieprzyjaciela". Na tym dziejopisarz zamknął temat, w ogóle nie wyjaśniając, co spotkało Mieszka w czeskim lochu.
Może sprawa go nie interesowała, a może - zwyczajnie nie miał w tym zakresie żadnych pewnych informacji. Na szczęście dysponujemy jeszcze jednym i to rodzimym źródłem. Kroniką polską Galla Anonima.
Ten autor przyznawał wprawdzie, że Mieszko był "zacnym rycerzem", zarazem jednak nie szczędził mu kuksańców. Najpierw w dwóch zdaniach podsumował całe jego panowanie, nie znajdując w nim
żadnego widomego sukcesu. "Stał się on przedmiotem nienawiści dla wszystkich sąsiadów, a to skutkiem zawiści, jaką żywili dla jego ojca. Lecz nie odznaczał się już tak jak ojciec ani zaletami żywota, ani obyczajów, ani też bogactwami" - czytamy na kartach kroniki.
Na tym Gall mógłby już skończyć. Najwidoczniej jednak nie wiedział, co to dyskrecja. Mimo że Mieszko należał do wychwalanego przez niego rodu Piastów, jakby mimochodem rzucił: "Opowiadają też, że Czesi schwytali go zdradziecko i rzemieniami skrępowali mu genitalia tak, że nie mógł już płodzić potomstwa".
Mało jest w historii polskiego średniowiecza zdań budzących równie ostry sprzeciw. Już pół wieku temu Danuta Borawska stwierdziła, że Gall Anonim z rozmysłem manipulował faktami. Wymyślił bajeczkę o kastracji króla, by tym sposobem
usprawiedliwić jego niedawne rozstanie z żoną, Rychezą. Fala krytyki wezbrała jeszcze w ostatnich latach.
Ekspertka od spraw czeskich, Marzena Matla-Kozłowska, postawiła pod znakiem zapytania datę wydarzenia. Jej zdaniem do kastracji mogło dojść, ale tylko w 1013 roku: podczas pierwszej przymusowej gościny Mieszka w Czechach. I to mimo że dynasta dorobił się później całej trójki dzieci!
Z kolei Błażej Śliwiński poszedł śladem Borawskiej i podał w wątpliwość sam fakt, że Mieszko został pozbawiony swoich najcenniejszych klejnotów. W opinii tego badacza wiarygodność anegdoty podkopał już Gall Anonim.
Mnich twierdził, że "skrępowanie genitaliów" było karą za czyny Bolesława "Chrobrego", który wyrządził Czechom "podobną krzywdę, oślepiwszy ich księcia, a swojego wuja". Trzeba się zgodzić, że to tłumaczenie nie brzmi zbyt sensownie. Chrobry wyłupił przecież oczy swojemu imiennikowi, Bolesławowi III "Rudemu". Człowiekowi, który przed laty próbował udusić młodszego brata Ołdrzycha. Był jego oprawcą i konkurentem do władzy. Gdy wreszcie stracił wzrok, a tym samym jakiekolwiek nadzieje na powrót do polityki, Ołdrzych jak nic odetchnął z ulgą. Nie miał powodów mścić się za krzywdy krewniaka.
Mógł oczywiście wystąpić w imieniu całej dynastii, twierdząc, że okaleczenie któregokolwiek z Przemyślidów wymaga surowej kary. Czy jednak w takim wypadku nie powinien raczej oślepić sąsiada? Oko za oko, ząb za ząb - genitalia za genitalia. Zasadę równej opłaty znali już starożytni Babilończycy. I tak samo kierowano się nią w średniowieczu, gdy rekompensata w srebrze nie wystarczała do wyrównania rachunków między zwaśnionymi rodzinami.
Marzena Matla-Kozłowska przesunęła wydarzenie na 1013 rok, dopowiadając, że przecież w płodzeniu dzieci przez wykastrowanego mężczyznę nie ma nic zaskakującego. "Zauważmy, że nawet dzięki osiągnięciom współczesnej medycyny wazektomia nie gwarantuje stuprocentowej skuteczności" - stwierdziła. I oczywiście miała rację, ale z jednym zastrzeżeniem.
Warto chyba zauważyć, ze wazektomia czy nawet kastracja chemiczna to środki dość subtelne i humanitarne. Nie zawsze przynoszą skutek, bo też lekarzom zależy na tym, by nie pokaleczyć ani nie zatruć w nieodwracalny sposób swoich pacjentów. W XI wieku na ból i przyszłą jakość życia delikwenta pozbawianego jąder nie zwracano aż takiej uwagi. I wolno podejrzewać, że jednak ściskanie tak czułego narządu rzemieniami przynosiło stuprocentowe rezultaty.
Nie ma żadnych powodów, by podważać słowa Galla Anonima. A przecież nie wolno tego robić tylko dlatego, że kronikarz wystawił polskiemu królowi niepochlebne świadectwo. Wedle wszelkiego prawdopodobieństwa Mieszko naprawdę został wykastrowany i doszło do tego nie kiedy indziej, a na przełomie 1031 i 1032 roku.
Bilans panowania.
Na podziw zasługuje fakt, że Mieszko potrafił odwrócić zły los i odzyskac wiele z tego, co utracił. Z więzienia nawiązuje kontakt z bratem, Ottonem. W rezultacie porozumienia Bezprym zostaje zamordowany. W 1032 roku Mieszko wraca do Polski. Nie wiemy, za jaką cenę uwolnił go Udalryk. Mieszko odnawia stare kontakty i za pośrednictwem żony cesarza szuka z nim porozumienia. W 1032 roku dochodzi do spotkania Konrada z książętami polskimi w Merseburgu. Mieszko potwierdził zrzeczenie się korony i wydzielił Ottonowi (oraz jego kuzynowi Dytrykowi) samodzielną dzielnicę. W 1033 roku w tajemniczych okolicznościach umarł Otton. Dytryk, pozbawiony zwolenników, został usunięty. W ten sposób w 1034 roku Polska wróciła pod panowanie prawowitego władcy. Była jednak bardzo osłabiona wewnętrznie. Autorytet władzy centralnej zmalał, możni byli niechętni jedynowładztwu, ograniczającemu ich samodzielność. Przykładem może być Miecław, cześnik Mieszka II, który ulkował się na Mazowszu. Wojna domowa i najazdy zewnętrzne spustoszyły znaczne połacie kraju i spowodowały rozprężenie w funkcjonowaniu aparatu państwowego. Ludność masowo wracała do pogaństwa. Mieszkowi zabrakło czasu na odbudowę autorytetu monarchy i państwa oraz przywrócenie stabilizacji w kraju. Przedwczesna śmierć przerwała jego dzieło. Synowi Mieszka - Kazimierzowi nie udało się na trwałe przejąć władzy po ojcu. Wraz z matką opuścił kraj.
Dzieje rządów Mieszka II zawierają wiele zagadek i luk. Jest to okres niezwykle zagmatwany, często niejasny. Jednak że znanych faktów wyłania się obraz władcy światłego i nieugiętego, broniącego swego dziedzictwa nawet w beznadziejnej sytuacji. Mieszko miał na swoim koncie tak porażki, jak i sukcesy dyplomatyczne i wojskowe. Próbował się wzorować na ojcu, ale sytuacja wewnętrzna Polski była bardzo niekorzystna, a usposobienie jego zbyt mało wojownicze. Polska utraciła Grody Czerwieńskie, Milsko i Łużyce, utrzymany jednak został w całości zasadniczy trzon państwa. Mieszko musiał zrezygnować z godności królewskiej i przystać na dyktat cesarza. Oceniając Mieszka II i jego rządy pamiętać należy o tym, że w dużej mierze zbierał on plon polityki swego ojca. Bezkompromisowa chrystianizacja i nadmierny fiskalizm spowodowały wzrost niezadowolenia ludności. Kryzys pogłębiały odśrodkowe dążenia młodszych braci i możnych, niezadowolonych ze wzmocnionej w czasach Bolesława władzy królewskiej. Konflikty wewnętrzne umożliwiały wrogom osłabienie pozycji międzynarodowej Polski.
Żródła:
Multimedilana Encyklopedia Władców Polski.
Kastrat na polskim tronie. Czy synowi Bolesława Chrobrego naprawdę zmiażdżono genitalia? - "Ciekawostki historyczne.pl"; Autor: Kamil Janicki.
17-01-2023
26-12-2020